„Chodzi o to, żeby umrzeć młodo...najpóźniej jak się da."
„Chodzi o to, żeby umrzeć młodo...najpóźniej jak się da", żartobliwie można by rzec. A tak poważnie, to Międzynarodowy Dzień Seniora już za nami.
Corocznie obchodzi się ten dzień na całym świecie 1 października, a u Helclów szczególnie hucznie. Z tej okazji odwiedzili nas wspaniali goście, Pani Jaga Wrońska z „Piwnicy Pod Baranami" , która wyśpiewała sobie u naszych mieszkańców bursztynowego słowika i mistrz słowa Piotr Cyrwus. Ba, przyszedł nawet z wnuczką Marią! Poezja którą czytał napawała optymizmem chociaż była o starości, przed którą zbyt często chcemy uciec, tylko po co? Do występów wspaniałych gości dołączył muzycznie Pan Janusz Wroński, nasz znakomity skrzypek a zaimprowizowana współpraca przyniosła świetne rezultaty.